Lawenda opisywana jest jako wiecznie zielone krzewy o wonnym zapachu, z liśćmi przeważnie kutnerowatymi o szarym zabarwieniu, kwiatem drobnym, purpurowym lub niebieskawym, zebranym w kwiatostany na długiej szypule. Lawenda doskonale uosabia piękno otaczającej nas natury. Lawendowe pola zaś to idealne tło dla sesji narzeczeńskiej, gdzie króluje miłość. Tak jak u Edyty i Piotra.
Sesja narzeczeńska powinna być wyjątkowa
Sesje narzeczeńskie to pozornie nieskomplikowany temat dla fotografa ślubnego. Osobiście uważam, że w fotografii nie ma nieskomplikowanych tematów, a za to są prawdziwe, artystyczne wyzwania. Takim właśnie była sesja narzeczeńska Edyty i Piotra. Pragnąłem, aby zdjęcia, które ta pełna radości para otrzyma po sesji, były niezapomnianą pamiątką do której zapragną wielokrotnie wracać myślami.
Lawendowa pola ukwiecone światłem
Aby w pełni oddać urok lawendowych pól, niezbędne jest do tego jak najlepsze światło. Pod tym kątem najlepszą porą na fotografowanie ich jest albo wschód słońca lub też jego zachód. Wtedy można w pełni oddać niesamowity klimat ukwieconej, lawendowej łąki, pośród której najmocniej rozkwita miłość. Kadry wtedy wręcz pojawiają się same, a dla fotografa takie zajęcie to nie praca, a czysta przyjemność. Na potwierdzenie zaś możecie zobaczyć jak wyglądało to w przypadku sesji narzeczeńskiej Edyty i Piotra.
Dlaczego warto zdecydować się na sesję narzeczeńską?
W rozmowach często pytacie mnie, czy warto decydować się na sesję narzeczeńską. Moim zdaniem jak najbardziej. Przemawia za tym kilka istotnych faktów:
- zdjęcia z sesji narzeczeńskiej, podobnie jak fotografie ślubne, to pamiątka na całe życie – realny dowód Waszej miłości, którym możecie później pochwalić się Waszemu potomstwu, udowadniając tym samym, że łączyło i łączy Was prawdziwe uczucie;
- sesje narzeczeńskie umożliwiają Parze Młodej oswojenie się z aparatem oraz specyfiką sesji fotograficznej – niewiele osób zajmuje się modelingiem na co dzień, co za tym idzie, potrzeba krótszej lub dłuższej chwili czasu, aby czuć się swobodnie przed obiektywem i pokazać tam swoje prawdziwe oblicze;
- sesja narzeczeńska może być doskonałym prezentem-niespodzianką przed ślubem, którym Ty lub On, zaimponujecie swoim ukochanym.
Podsumowując: polecam sesje narzeczeńskie! Zapraszam przy tym do korzystania z moich usług: https://wojciechwos.pl/portfolio/sesja-narzeczenska-kielce-starachowice/ gdyż jak widzicie, temat jest przez mnie szczerze lubiany i znany na wskroś z autopsji.
—
Zobacz sesje narzeczeńskie, które miałem przyjemność realizować:
Jesienna sesja narzeczeńska Diany i Daniela na Golejowie: https://wojciechwos.pl/jesienna-sesja-narzeczenska-diany-i-daniela-na-golejowie/
Sesja narzeczeńska w Portugalii: https://wojciechwos.pl/dlaczego-portugalia-kusi-tak-bardzo-zakochanych/
Sesja narzeczeńska nad Zalewem Chańcza: https://wojciechwos.pl/sesja-narzeczenska-motyle-w-brzuchu-i-ogor-na-plazy/